A może ktoś sie wypowie na temat C klasy sport coupe? bardzo poważnie sie zastanawiam nad kupnem... np 2,2 CDI... Obecnie Golf IV 1.6- po wymianie: wszystkie płyny , rozrząd, drązki , stabilizatory,pompa wspomagania,pasek klinowy, poduszka pod silnikiem... do wymiany generalnie wszystko... zawieszenie masakra! spalanie- hmm średnio 12 l ! chodzi nierówno, po wylaczeniu klimatronica spada z obrotów, kiedys nawet gasł na niskich obrotach... ale co zaskakujace- usterka sama sie naprawila, może to wina paliwa... obednie tankuje verve i jest lepiej. Ale generalnie samochod zagadka... pierwszego dnia po zakupie spalił sie silniczek od wycieraczek, potem dziwnym trafem biegi sie skonczyly na dosc ruchliwej trasie heh- poduszka pod silnikiem sie poluzowala, nie wspomne o tym że na jakims rondzie wyciekł plyn hamulcowy
czyli samochod z serii " co cie nie zabije to cie wzmocni"aaaa no i jeszcze kiedys zepsul sie silniczek od podnoszenia szyby... po desperackim kopnieciu w drzwi- szyba wpadla do srodka i uszkodzila caly mechanizm... oczywiscie pewien magik ktory to naprawial odlączyl jakis kabel i szlag trafil centralny zamek... tzn z kluczyka zamykają sie wszystkie drzwi oprocz drzwi kierowcy
jakies tam plusy sie tez znajdą- wnętrze obszerne, jak na tę klasę samochodów, siedzenia wygodne
, dobra widoczność z miejsca kierowcy...no i chyba czarne szyby w czarnym golfie ladnie wyglądaja... ale podsumowując PET... prawie taki jak słynne Mitsubishi
kupilam pod wplywem impulsu, z kolezanką... ale mądrośc przychodzi z wiekiem, a w moim przypadku z kazdym miesiącem i z kazdą włożona w ten samochod kwota
a Brychu dobrze radzil.. zna sie chłopak na rzeczy