Są rózne opinie, niektóre zaslyszane od dziwnych znachorów, wiec moze ktos powie z wlasnych doswiadczen. Składam motor i mysle jakim olejem go zalać. Z początku miał to być Motul 15w50 ale ludzie mówią , ze gęsta zupa i ze szybko traci swoje wlasnosci (to akurat też slyszalem). Wcześniej lałem Gulfa 10w60. Auto używane generalnie na temp +10, jazda codzienna + sciganki, tor.
Proponują 5w50 np. Valvoline. Co myślicie?