Michał, nie zagalopowałeś się przypadkiem?
Nie do końca podobają mi się tego typu personalne wycieczki... Akcja z roku na rok nabiera tempa, środków jest coraz więcej. Świetnie. Zaproponowałem więc zwrócenie Twojej uwagi na obszar wymagający interwencji. Co z Tym zrobisz, Twoja brocha. Żaden mój w tym interes, jak rozdysponujesz przez Ciebie zebrane przecież pieniądze... Co do formy wypowiedzi natomiast - zluzuj trochę chłopie, bo padniesz na wylew przed pięćdziesiątką
Kwestia mojego "utożsamiania" się - od kilku lat wspieram inicjatywę bliższą mi osobiście. W mojej subiektywnej ocenie, delikatnie poważniejszą. Tam lądują złotówki, którymi kiedyś wspierałem Twoją akcję. To w temacie wpłat, w temacie pomocy "personalnej", nigdy o nią nie prosiłeś. Nie myślałem jednak, że ten fakt odbiera mi możliwość spokojnego zaproponowania czegokolwiek w związku z akcją (...) Przepraszam za OT.
(...)
A mam Ciebie za całkiem sympatycznego, pulchnego Rumcajsa z inicjatywą