Do niecodziennego wypadku doszło podczas rajdowych mistrzostw Argentyny. Samochód Federico Villagry uderzył w przebiegającego przez trasę konia.
Konie niespodziewanie wbiegły na trasę i Argentyńczyk nie miał najmniejszych szans na reakcję. Wjechał prosto w jedno ze zwierząt, które niczym z procy wyleciało w powietrze.
Koń przeżył wypadek, jednak obrażenia jakie odniósł były na tyle poważne, że zwierze trzeba było dobić.
http://www.youtube.com/watch?v=XlR5ON6wAVk
źródło: WP.PL