przez wadel » piątek, 2 października 2009, 10:15
Ku-wa druga polowa lat 80' i pierwsza 90' to byly samochody kupa zbitej blachy tapicerka byla tylko tam gdzie jej miejsce a nie wszedzie gdzie mozna dojrzec blache wygluszenie kazdy mial gleboko w dupie a waga aut oscylowala w tysiac i cos kg eletryka konczyla sie na szybach i swiatlach ewentualnie. Jak przecietny kowalski swoja e30 polecial na swiatlach z CRX drugiego kowalskiego 180 to czul ze zyje. Teraz jak sobie zapniesz dwie paczki w wygluszonej bmw serii piec jest zwyczajnie nuda.Na moje ten nastepca jest zabyt ociezaly (jak kazde swieze auto teraz), nie podoba mi sie.
200KM 280Nm
Cyt. "Najlepiej kup sobie Impreze gotową w salonie
jak reszta japiszonów i koszulke z krokodylem ... "